Przyszłam do szpitala mocno obolała i niestety w srednio dobrej kondycji. Jestem zaskoczona jak mną się zaopiekowano. Bardzo dokładny wywiad, plan leczenia oraz badania i ich szybkie wykonanie to pełen profesjonalizm ze strony lekarzy. Pochylają się dokladnie nad kazdym pacjentem. Cudowne Panie pielęgniarki i na każdym kroku ogromna życzliwość calego personelu. Trudno polecać szpital i jego oddziały bo lepiej jednak być zdrowym ale w przypadku mojej choroby oddział reumatologiczny był dla mnie ocaleniem i przywróceniem do normalnego funkcjonowania. Ogromne podziękowania dla całego zespołu. Wdzięczna pacjentka❤️ We wrześniu bieżącego roku byłam pacjentką na Oddziale Okulistycznym. Iwona S. Zdiagnozowano u mnie boreliozę, na którą byłem leczony w szpitalu klinicznym przy ul. Przybyszewskiego. Cała kuracja miała trwać 28 dni, jednak w szpitalu mogłem pozostać jedynie przez 10 dni. Pozostałe dawki, zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego, miały być podawane w przychodni POZ przez lekarza rodzinnego. Niestety, szybko okazało się, że większość przychodni POZ, a nawet pomoc doraźna w Zalasewie (k. Swarzędza), stosuje praktyki unikania odpowiedzialności (tzw. spychologię), a tak na prawdę, według mnie, boryka się z brakami w wykwalifikowanym personelu oraz sprzęcie. Nawet jeden dzień przerwy w terapii antybiotykowej może sprawić, że cała terapia przyniesie więcej szkody niż pożytku, dlatego cały dzień spędziłem, jeżdżąc od punktu do punktu, szukając pomocy, z myślą, że ostatecznie będę musiał jeździć codziennie na drugi koniec poznania na Przybyszewskiego. Miałem szczęście trafić na oddział pomocy nocnej i świątecznej w Szpitalu im. J. Strusia, gdzie otrzymałem niezbędną pomoc medyczną. Wszystkie zabiegi zostały przeprowadzone na miejscu, a personel przez cały czas wykazywał się profesjonalizmem, życzliwością i zrozumieniem. Bardzo dziękuję za pomoc. Mirosław S. Dziewiętnastego sierpnia zostałam przyjęta na Oddział Kardiologiczny. Następnego dnia czekał mnie dość skomplikowany zabieg na sercu. Maria T.K. Dziękuję za uratowanie życia mamy, karetka była w 10 min, natychmiast zabieg, troskliwą opieka. Katarzyna Chciałam bardzo podziękować Pani Doktor Małgorzacie Dudzic za opiekę. Jeszcze nie miałam styczności z tak profesjonalnym ,zaangażowanym lekarzem i do tego pełnym empatii. J.J. Dzień dobry, chciałam podzielić się z Państwem moim pozytywnym pobytem na SOR. W dniu 23 lipca trafiłam na Oddział z powodu duszności, drętwienia kończyn i bólu w klatce piersiowej. Otrzymałam profesjonalną pomoc (od Ratowników Medycznych, którzy przywieźli mnie do szpitala i Personelu). Pani Sylwia, która robiła mi EKG – bardzo pomocna i cudowna osoba. Pan Doktor Kamil Wesołek – profesjonalista. Przemiłe podejście do pacjenta, przez co czułam się naprawdę zaopiekowana i mniej zestresowana. Myślę, że każdy kto zostanie przydzielony do Pana Doktora, trafi w dobre ręce. Dziękuję za udzieloną mi pomoc i życzę wszystkiego dobrego 🌸 Dominika K. Bardzo profesjonalna pomoc na SOR. Pani Doktor szybko i fachowo zdiagnozowała mój problem okulistyczny, udzieliła pomocy i zaordynowała leczenie. Dziękuję bardzo M. Serdecznie dziękuję pani Doktor Lusi❤️I Panom ratownikom z SOR ❤️za pomoc mi udzieloną . Przyjechałam w nocy zostałam zaopiekowana i przyjęta na odział urologii i tutaj druga część podziękowania za fachową i profesjonalną opiekę dla lekarzy i pielęgniarek❤️ serdecznie pozdrawiam 😍 Dorota P. Dzień dobry, w imieniu swoim i członków mojej rodziny chciałabym przekazać podziękowania za pilotażowy program bezpłatnych badań HCV. Liczymy na to, że zostanie on wprowadzony na stałe w całej Polsce. Szczególne podziękowania należą, się Pani Anicie Stachowiak, która obsłużyła nas w bardzo profesjonalny, przemiły i empatyczny sposób. Od pierwszej chwili widać, że jest niezmiernie zaangażowana i zależy jej na pacjencie. M.
Anna B.
Czułam się bardzo dobrze zaopiekowana przez cały personel. Fachowość, empatia i serce dla pacjentów, to cechy, które wyróżniają cały zespół tam pracujący.
W ciągu pobytu w tym szpitalu dopadł mnie ciąg pozytywnych zdziwień i zdumień, już od wejścia. Staliśmy z synem w holu i rozglądaliśmy się trochę bezradnie, kiedy podszedł do nas lekarz (z własnej woli) i oznajmił: – Widzę, że jesteście państwo nieco zagubieni. Czy mogę w czymś pomóc?
Proces przyjmowania do szpitala odbył się błyskawicznie. Pochodzę z innego miasta i tu trwa to kilka godzin. Nie ma obowiązku zdawania ubrań w szatni, można je zatrzymać przy sobie.
Już na oddziale „moi” lekarze wykazali się serdecznością i troską.
Podziwiałam organizację pracy, dla przykładu – zwyczaj wykonywania badań z samego rana, by na lekarską „nasiadówkę” mieć świeżutki obraz sytuacji. Zaglądali często i rozmawiali – ciepło, rzeczowo, bez pośpiechu i protekcjonalności. Zabieg przeprowadzono z wielką maestrią, wiem, że nie było łatwo.
Kolejnym powodem do zdziwienia był sprawnie i szybko przygotowany wypis, w moim mieście i te procedury wyglądają inaczej.
Chciałabym szczególnie serdecznie podziękować memu „prowadzącemu” lekarzowi, dr Michałowi Gubińskiemu i dr Adamowi Wołejko. A także dobremu duchowi tego oddziału, lekarzowi, który sam ma problemy zdrowotne, ale robi tam świetną terapeutyczną robotę wobec przerażonych pacjentów i ich rodzin. Nazwiska nie znam. Raz jeszcze serdecznie dziękuję i zapewniam o znakomitym samopoczuciu.
…
PS. Brakowało mi jednego szczegółu – termicznego koca po opuszczeniu sali operacyjnej… Och, jak się wówczas szczęka zębami…😊
Z całego serca dziękuję
Oddział I lekarze rewelacja, natomiast ja się czuje jakbym wygrała w totka będąc pod jej skrzydłami!dziękuję.
9,629 total views, 5 views today